Prenumerata
Sucha 35B
30-601 Kraków

Pokój jak piórko

„Proszę księdza, teraz czuje się lekka jak piórko” – oznajmiła mi kiedyś wesoło trzecioklasistka, zaraz po swojej pierwszej spowiedzi. Resztę dopowiadała jej postawa: doświadczenie usprawiedliwienia, ulgi i przyjęcia promieniowało z jej uśmiechu i z łagodnego skinienia głowa na pożegnanie. Ten i wiele innych obrazów, jak łzy wzruszenia, głębokie westchnienie, przyśpieszony radosny krok, przywołuję w pamięci, kiedy myślę o słowach formuły rozgrzeszenia: „Bóg, Ojciec miłosierdzia […]niech ci udzieli przebaczenia i pokoju przez posługę Kościoła”.

(…)

Zostajemy ze słowami Jezusa z Kazania na górze: „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój” (Mt 5, 9). Możemy nieść dalej pokój, który otrzymujemy od Boga. Czy to dużo, czy mało? Czy ma to jakieś znaczenie? Czy takie „piórko” zmieni cokolwiek w tym świecie? Zapraszam do lektury.

W obecnym numerze przeczytasz m. in.:

You may also like
Prawda was wyzwoli